cs flag go to the original language article
This article has been translated by Artificial Intelligence (AI). The news agency is not responsible for the content of the translated article. The original was published by CTK.

Praga – Uzgodnione zmiany w polityce klimatycznej UE są jedynie częściowymi ustępstwami, a ryzyka poważnych problemów i utraty konkurencyjności dla czeskiego i europejskiego przemysłu nadal utrzymują się, oceniły dzisiaj wyniki obrad ministrów UE Izba Gospodarcza i Związek Przemysłu i Transportu. Według nich chodzi na razie raczej o odroczenie niektórych problemów na później. Jednocześnie zwrócili uwagę, że kluczowe będą warunki w legislacji. Wynika to z komentarzy obu organizacji dla ČTK. Stowarzyszenie Ciepłownicze podało, że odroczenie wydłuża preferencje dla gospodarstw domowych, które same produkują ciepło z paliw kopalnych.

„ETS 2 potrzebuje konsekwentnej rewizji, a nie tylko przesunięcia problemu o rok,” powiedziała dyrektor działu legislacji, prawa i analiz Izby Gospodarczej Lenka Janáková. Obniżenie celu klimatycznego do 85 procent i możliwość redukcji emisji za pomocą międzynarodowych kredytów według niej oznacza rzeczywiste złagodzenie ambicji o dwa punkty procentowe. „Niejasne jest jednak, co się stanie, jeśli kredyty nie pokryją całych pięciu procent, wtedy wzrośnie presja na krajowe działania,” powiedziała Janáková.

Związek Przemysłu nie podoba się zwłaszcza plan redukcji emisji, który ocenia jako nierealistyczny i zagrażający czeskiemu przemysłowi. „Europejski przemysł jest w bardzo złej kondycji, ponieważ dręczą go długoterminowo wysokie ceny energii w porównaniu z resztą świata oraz spadająca konkurencyjność z powodu nadmiernej regulacji. Obawiamy się, że skutki dla Czech będą nieproporcjonalne z powodu wysokiego udziału przemysłu w czeskim PKB, chociaż jest to cel unijny i nie ustalono wkładu Czech,” powiedział dyrektor generalny związku Daniel Urban. Główny ciężar redukcji według niego poniesie przemysł i energetyka.

Zmiany celu klimatycznego nie będą miały według Stowarzyszenia Ciepłowniczego znaczącego wpływu na obecne działania dekarbonizacyjne w ciepłownictwie. Stowarzyszenie rozumie dążenie do odroczenia systemu ETS 2. „Niemniej jednak musimy zwrócić uwagę, że tym samym wydłuża się całkowicie nielogiczne uprzywilejowanie gospodarstw domowych, które same produkują ciepło z paliw kopalnych, w porównaniu do gospodarstw domowych podłączonych do ciepłowni, które w ciągu najbliższych pięciu lat zainwestują w dekarbonizację ponad 200 miliardów CZK,” podało stowarzyszenie.

Według analityków zmiany celów klimatycznych UE przyniosą co prawda krótkoterminową ulgę, jednak długoterminowo nie oznaczają złagodzenia dotychczasowej polityki unii. Wręcz przeciwnie. Odroczenie systemu ETS2 według nich tylko podniesie ceny pozwoleń w kolejnych latach. Analitycy zwracają również uwagę, że ustalenie nowego celu klimatycznego na rok 2040 w rzeczywistości umacnia Zielony Ład. Biorąc pod uwagę, że dotychczas nie istniał żaden cel na rok 2040, w rzeczywistości chodzi o zaostrzenie dotychczasowych zasad. Całkowite cele UE nie uległy zmianie, więc państwa będą musiały zrealizować redukcję emisji w krótszym czasie. (5 listopada)