SOFIA – Bułgarska policja graniczna powinna być pochwalona za wysiłki, które podejmuje w celu ochrony granic ogólnoeuropejskich. Powiedział to w Sofii dyrektor wykonawczy Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej Frontex Hans Leijtens. Spotkał się z dyrektorem Głównej Dyrekcji „Policji Granicznej” Antonem Zlatanovem.
Leijtens przypomniał, że zdolności funkcjonariuszy Frontexu na granicy bułgarsko-tureckiej zostały potrojone. Wszystko to nie oznacza, że nie będzie trudności i wyzwań, które będą musiały być rozwiązane w przyszłości. Najważniejsze jest to, że pracujemy razem i będziemy to robić w przyszłości, podkreślił dyrektor wykonawczy Frontexu.
Nacisk migracyjny na Bułgarię spadł o 70%, powiedział z kolei Anton Zlatanov. Zespoły Frontexu, które są na naszej granicy z Turcją i są trzykrotnie większe w porównaniu do 2023 roku, pozostaną przynajmniej do końca tego roku. Decyzje o przedłużeniu tej misji podejmowane są co trzy miesiące, zaznaczył Zlatanov.
W lipcu bułgarskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Prokuratura poinformowały, że zatrzymano niemal dwa razy więcej migrantów i wszczęto niemal dwukrotnie więcej dochodzeń w sprawach handlu ludźmi. Zgodnie z informacją, w lipcu 2024 r. na terenie kraju zatrzymano 1004 obywateli państw trzecich, podczas gdy w czerwcu było ich 557. W czerwcu MSW poinformowało o spadku nacisku migracyjnego o 73,6%.
Bułgaria i Rumunia przystąpiły do Schengen w powietrzu i na wodzie 31 marca. Węgry, które przejęły przewodnictwo w Radzie UE od 1 lipca, określiły zniesienie bułgarskich i rumuńskich granic Schengen jako priorytet do końca roku. Obecnie Austria jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, który nie w pełni poparł zniesienie kontroli granicznych na bułgarskich i rumuńskich granicach Schengen. Na 29 września w kraju zaplanowano wybory parlamentarne, po których oczekuje się ponownego omówienia austriackiego stanowiska. (27.08.2024 r.)