Zaledwie cztery miesiące po europejskich, federalnych i regionalnych wyborach, Belgowie ponownie udają się tej jesieni do urn, aby wybrać swoje rady miejskie i rady prowincji. Od 2006 roku zagraniczni mieszkańcy mogą brać udział w tych lokalnych wyborach. Muszą jednak spełniać pewne warunki i zarejestrować się online lub u swojego lokalnego zarządu. Mieli czas do końca lipca, aby zakończyć procedurę.
Na dzień 1 sierpnia 16,7 procent obywateli innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej zgłosiło się do głosowania, co stanowi 153.037 osób z łącznej liczby 830.914 potencjalnych wyborców. Ponadto zapisało się także 27.780 obywateli krajów spoza Unii Europejskiej, co stanowi 11,91 procent tych potencjalnych wyborców.
W Flandrii liczba zgłoszeń cudzoziemców na 13 października wydaje się być mniejsza niż w innych częściach kraju. Zarejestrowało się tylko 10,4 procent potencjalnych wyborców z UE oraz 7,67 procent mieszkańców z innych krajów.
W Walonii natomiast prawie co czwarty mieszkaniec z innych państw członkowskich UE (24,6 procent) oraz 18,62 procent mieszkańców z innych krajów zgłosili się do głosowania. W regionie Brukseli zarejestrowało się 17,09 procent obywateli UE i 13,25 procent innych cudzoziemców, a w dziewięciu niemieckojęzycznych gminach odpowiednio 15,53 i 2,62 procent.