sk flag go to the original language article
This article has been translated by Artificial Intelligence (AI). The news agency is not responsible for the content of the translated article. The original was published by TASR.

Bratysława/Slavkov u Brna – Prezydent Słowacji Peter Pellegrini rozumie, że premier Robert Fico (Smer-SD) chce, aby w konkluzjach czwartkowego (6.03.) szczytu UE mówiono o tym, że Ukraina umożliwi tranzyt gazu przez swoje terytorium do Europy. Broni w ten sposób według niego interesów narodowych Słowacji. Oświadczył to po środowym prezydenckim szczycie formatu Sławkowskiego (S3) na zamku Slavkov u Brna. Podkreślił również, że Słowacja nigdy nie była krajem, który zablokowałby jakąkolwiek decyzję na szczytach, informuje TASR.

Głowa państwa uważa, że premier stara się wywierać presję na to, że jeśli UE ma dalej pomagać Ukrainie, co ma pewne konsekwencje, Ukraina mogłaby zrobić gest wdzięczności poprzez ponowne umożliwienie tranzytu gazu.

„Tego nie mogę mu wyrzucać, tej twardej retoryki, bo broni interesów narodowych Słowacji,” stwierdził Pellegrini.

Czeski prezydent Petr Pavel i austriacka głowa państwa Alexander Van der Bellen zgodzili się, że jeśli w czwartek nie dojdzie do porozumienia, trzeba zastanowić się, jak szukać rozwiązania, które nie sparaliżuje krajów.

„Jeśli dojdzie do zablokowania przez którykolwiek kraj, trzeba powiedzieć, czy przy dalszym postępowaniu nie warto wybrać formatu koalicji chętnych, który będzie skoncentrowany na konkretnym zadaniu, co do którego ta grupa państw się zgodzi, i pójść tą drogą, niż pozostawać w formacie, który, dopóki będzie zablokowany, stanie się nieefektywny,” powiedział Pavel.

Liderzy odnieśli się również do środowego przemówienia amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa w amerykańskim Kongresie. Według Pavla i Van der Bellena część dotycząca Ukrainy była przeznaczona dla wewnętrznego odbiorcy. Austriacki prezydent zauważył, że relacje między UE a USA są inne niż w przeszłości i UE nie może polegać na tym, że „ktoś się o nas zatroszczy”.

Pellegrini uważa, że pomimo nowego stanowiska amerykańskiej administracji UE nie powinna zostać sparaliżowana. Powinna według niego o przyszłości myśleć bardziej intensywnie i dynamicznie. Jednocześnie uważa za ważne utrzymywanie konstruktywnych relacji transatlantyckich. Za najbardziej optymalną możliwość na „oczyszczenie relacji” postrzega zorganizowanie szczytu w formacie UE-USA. (5 marca)