da flag go to the original language article
This article has been translated by Artificial Intelligence (AI). The news agency is not responsible for the content of the translated article. The original was published by Ritzau.

Odliczanie trwa, zanim przywódcy państw i rządów krajów UE na przyszłotygodniowym szczycie w Brukseli zdecydują, w jaki sposób będą finansować Ukrainę w nadchodzących dwóch latach.

Tutaj „pożyczka zastępcza” z zamrożonych rosyjskich środków byłaby najlepszym rozwiązaniem.

Tak mówi minister gospodarki Stephanie Lose (V), przed tym jak w piątek kraje UE mają formalnie zatwierdzić długoterminowe zamrożenie rosyjskich środków większością kwalifikowaną.

– Brak działania nie wchodzi w grę. Musimy coś zrobić, aby pomóc Ukrainie.

– Nie istnieje idealne rozwiązanie, więc musimy wybrać to, które najlepiej pasuje do obecnej sytuacji. Uważamy, że jest nim pożyczka zastępcza, mówi Stephanie Lose.

Wskazuje ona, że budżety i zadłużenie krajów UE nie zostaną obciążone, jeśli uda się przekazać rosyjskie środki Ukrainie jako „pożyczkę”.

Pomysł polega na tym, że Rosja następnie w porozumieniu pokojowym ma zapłacić Ukrainie odszkodowanie za ogromne zniszczenia spowodowane wojną.

Ukraina ma następnie wykorzystać te pieniądze, aby spłacić Rosji pożyczkę zastępczą.

Nie jest jednak pewne, że Rosja zgodzi się zapłacić odszkodowanie w porozumieniu pokojowym, które być może zostanie wynegocjowane przez prezydenta USA, Donald Trump.

Dlatego Belgia poprosiła wszystkie kraje UE o udzielenie gwarancji dla pożyczki. Oznacza to, że podatnicy w poszczególnych krajach UE mogą ostatecznie zostać obciążeni tą pożyczką, jeśli Ukraina nie będzie w stanie jej spłacić.

– Wciąż istnieją obawy wśród niektórych krajów, ale miejmy nadzieję, że uda nam się utorować drogę do podjęcia decyzji na szczycie w przyszłym tygodniu, mówi Stephanie Lose.

Pierwszy krok może zostać podjęty w piątek, kiedy to kraje UE w drodze procedury pisemnej mają zatwierdzić, że rosyjskie środki pozostaną zamrożone w długiej perspektywie.

Zgodnie z wstępnym porozumieniem ma się to odbyć większością kwalifikowaną. Tym samym Węgry nie będą już, jak dotąd co pół roku, miały możliwości zniesienia zamrożenia środków.

Nadzieja jest taka, że może to pomóc przekonać Belgię do zezwolenia na pożyczkę zastępczą.

Belgia jest kluczowa w tej kwestii, ponieważ większość środków – 140 miliardów euro – jest zamrożona w depozycie papierów wartościowych Euroclear w Brukseli.

Szefowie państw i rządów mają teoretycznie możliwość przyjęcia pożyczki większością kwalifikowaną z pominięciem Belgii.

W praktyce jednak pragnie się uzyskać poparcie Belgii, aby uniknąć konfliktu o ogromną kwotę, która odpowiada ponad 1000 miliardom koron.

Alternatywą dla pożyczki zastępczej jest wspólna pożyczka UE w wysokości 45 miliardów euro, oparta na budżecie UE. Musi ona jednak zostać przyjęta jednomyślnie, a tutaj oczekuje się, że Węgry zablokują decyzję.

Ostatnią możliwością jest to, że grupa krajów wspólnie zdecyduje się samodzielnie przekazać pieniądze Ukrainie.

To jednak prawdopodobnie ponownie oznaczałoby, że Dania, Niemcy i szereg krajów Europy Wschodniej musiałyby ponieść ciężar, podczas gdy takie kraje jak Hiszpania i Włochy uchylą się.

To także jeden z powodów, dla których pożyczka zastępcza jest najlepszym rozwiązaniem, uważa Stephanie Lose.

– Ważne jest, aby Europa rozwiązała to wspólnie. Są kraje UE, które wspierały Ukrainę znacznie bardziej niż inne kraje UE, ale jest to wspólna europejska odpowiedzialność.

– Dlatego musimy stworzyć rozwiązanie, w którym wszystkie kraje UE wezmą odpowiedzialność, mówi Stephanie Lose.