Polska jako jedyna spośród sześciu państw pozwanych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przez Komisję Europejską nie wdrożyła nowych unijnych przepisów o prawach autorskich. Chodzi m.in. o tantiemy dla autorów od platform internetowych.
Sprawa dotyczy dwóch unijnych dyrektyw dotyczących praw autorskich, czyli nowej dyrektywy ws. prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym i dyrektywy ws. prawa autorskiego przy niektórych transmisjach online.
Pierwsza regulowała m.in. stosunki między posiadaczami praw autorskich a platformami internetowym. Mowa tu choćby o kwestiach wynagrodzenia artystów, twórców, wydawców prasowych i dziennikarzy, których utwory wykorzystywane są w internecie. Druga, czyli przepisy ws. internetowych transmisji i retransmisji programów telewizyjnych i radiowych, ułatwiała nadawcom udostępnianie online niektórych programów za granicą. Obie miały zmodernizować przestarzałe już przepisy unijne w tym zakresie z korzyścią dla twórców i odbiorców.
Państwa członkowskie miały czas do czerwca 2021 r., żeby wprowadzić zapisy dyrektyw do swojego prawa krajowego. Kiedy niektóre z nich tego nie zrobiły, zainterweniowała KE, która na początku wezwała kraje do usunięcia uchybień, a w lutym 2023 r. skierowała do TSUE 11 pozwów przeciwko łącznie sześciu państwom członkowskim: wobec Bułgarii, Danii, Finlandii, Łotwie, Polsce i Portugalii w związku z brakiem informacji o wdrożeniu pierwszej dyrektywy i wobec Bułgarii, Finlandii, Łotwie, Polsce i Portugalii za niezgłoszenie pełniej transpozycji drugiej dyrektywy.
We wtorek polski rząd przyjął projekt noweli ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która implementuje te dwie dyrektywy.
Pozostałe pozwane przez Komisję do TSUE kraje członkowskie wdrożyły przepisy już w ubiegłym roku. Fiński parlament przyjął je jeszcze pod koniec lutego 2023 r., a wdrożył na początku kwietnia tamtego roku, podobnie jak Łotwa. Dania – jeszcze w marcu poddała je konsultacjom, a od 1 lipca ub.r. wprowadziła w życie. Bułgaria implementowała zapisy obu unijnych dyrektyw pod koniec 2023 r. a Portugalia zakończyła wdrażanie przepisów w czerwcu 2023 r.
I tak np. na Łotwie, aby zapewnić twórcom godziwe wynagrodzenie, wprowadzono obowiązek przejrzystości. Nakłada on m.in. na platformy obowiązek dostarczania twórcy co najmniej raz do roku aktualnych i wyczerpujących informacji na temat korzystania z jego utworu, w tym o sposobie jego wykorzystania, uzyskanych przychodów i wynagrodzenia. Zmiany przewidują również prawa twórcy w przypadku sporów. Twórca ma mianowicie prawo zażądać od właściciela praw autorskich dodatkowego wynagrodzenia, jeśli np. to określone w umowie okaże się być zbyt niskie w porównaniu z przychodami uzyskanymi z wykorzystanie dzieła; twórca będzie mógł też domagać się zmiany umowy i ustalenia godziwego wynagrodzenia oraz zapłaty różnicy w wynagrodzeniu.
W Finlandii unijne regulacje dodały przede wszystkim nowe wyjątki do fińskiej ustawy o prawie autorskim. W Finlandii co do zasady twórcy mają wyłączne prawo do decydowania o tym, czy ich utwory chronione prawem autorskim mogą być powielane lub udostępniane publicznie. Jednym z nowych wyjątków jest pozwolenie użytkownikom na powielanie kopii utworów lub ich fragmentów np. w celach naukowych, pod warunkiem, że mają oni legalny dostęp do utworu i pod warunkiem, że autor utworu tego prawa wyraźnie nie zastrzeże. Korzystanie z utworów chronionych prawem autorskim jest również dozwolone w celu parodii, w karykaturze i pastiszu. Jeszcze przed wprowadzeniem przepisów UE, parodia była uznawana w Finlandii za dopuszczalną, pod warunkiem, że stanowiła oryginalny utwór, teraz parodia nie musi już spełniać wymogu oryginalności.
(14.05.2024)
Odpowiedzialność redakcyjną za publikację ponosi PAP.