Skopje – Minister ds. europejskich Orhan Murtezani powiedział, że podczas spotkań, które niedawno odbyły się w Brukseli wraz z premierem Hristijanem Mickoskim z wysokimi przedstawicielami Unii Europejskiej, w tym z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles’em Michelem, omawiano również pomysł zmian konstytucyjnych wprowadzających Bułgarów z odroczonym działaniem.
– Omawiano propozycję naszego rządu dotyczącą wprowadzenia zmian konstytucyjnych z odroczonym działaniem, co, muszę być szczery, nie daje dużej nadziei ze strony instytucji w Brukseli, że taka propozycja zostanie przyjęta, jednak nie jest wykluczona an-blok. Istnieje pewna doza optymizmu, którą musimy skonkretyzować. Myślę, że rząd ma dobrą podstawę, mówiąc, że logika w zmianach konstytucyjnych powinna być podobna do tej, która była stosowana, gdy weszliśmy do NATO po zmianie nazwy. Czyli, że w fazach zmiany Konstytucji powinien być jeszcze jeden dodatkowy amendament, który będzie brzmiał, że treść zostanie zmaterializowana, wejdzie w życie, po ratyfikacji przez Bułgarię umowy o przystąpieniu kraju do Unii Europejskiej, powiedział Murtezani w wywiadzie dla „360 stopni” na MRT 1.
Zapytany o komentarz do wiadomości Charles’a Michela opublikowanej w mediach społecznościowych po spotkaniu z Mickoskim, że teraz kluczowe jest realizowanie zobowiązań z przeszłości, Murtezani mówi, że Michel odwoływał się do decyzji Rady, które już zostały podjęte. – Sygnałem, jaki otrzymujemy z drugiej strony, jest zaangażowanie, aby proces posuwał się naprzód – mówi.
Minister Murtezani stwierdził, że na razie nie można powiedzieć, że rząd ma konkretny plan, który by się powiódł, ale że trwają prace nad pewnymi kierunkami, które, jak powiedział, dają nadzieję i muszą zostać sprecyzowane i zmaterializowane po tym, jak Bułgaria będzie miała stabilny rząd polityczny.
Według niego decyzja, aby Albania rozpoczęła negocjacje rozdział po rozdziale, pokazuje, że proces akcesyjny nie tylko jest żywy, ale przebiega z dużo większą prędkością.
– To, co Czarnogóra osiągnęła lub zrealizowała w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, w normalnych warunkach, bez agresji Rosji na Ukrainę, powinno było zostać zakończone w okresie od 3 do 4 lat. To znaczy, dlatego mówię, że ten moment powinien mieć wpływ na nas, abyśmy jeszcze bardziej pracowali nad znajdowaniem rozwiązań i szybkiego postępu, podkreślił Murtezani. (30 września)