Berlin (dpa) – Friedrich Merz, konserwatywny faworyt do zastąpienia kanclerza Olafa Scholza po nadchodzących wyborach w Niemczech 23 lutego, wzywa Unię Europejską do zaprezentowania wspólnego stanowiska w odpowiedzi na prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa.
„Dopóki państwa członkowskie Europy są zjednoczone, będą szanowane na świecie, w tym w USA. A dopóki są podzielone, nikt nas poważnie nie potraktuje,” powiedział Merz na konferencji liderów europejskich partii centroprawicowych w Berlinie.
„W moim przekonaniu to jest, ostatni apel o działanie,” powiedział swoim odpowiednikom w Europejskiej Partii Ludowej (EPL), pod którą ugrupowane są główne partie konserwatywne w Parlamencie Europejskim.
Inauguracja Trumpa w poniedziałek „przyspieszy nasze wysiłki na rzecz zjednoczenia naszych sił i działania razem,” powiedział Merz.
Skuteczniejsza, wspólna polityka obronna Europy
Nadchodzący prezydent USA wpłynie również na debatę na temat wydatków na obronę, powiedział Merz, podkreślając potrzebę większych połączonych wysiłków.
Jednak zasugerował, że zanim zaczniemy dyskusję na temat wspólnych europejskich inicjatyw i ich finansowania, Europa powinna przyjrzeć się uproszczeniu standardów i wielkości zamówień. „Zakupy wojskowe w Europie są zbyt drogie i zbyt skomplikowane. Są również zbyt różnorodne pod względem systemów,” powiedział Merz.
Lider EPL Manfred Weber, z bawarskiej siostrzanej partii CDU, Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU), powiedział, że doświadczenia z ostatnich lat pokazały „że my, Europejczycy, jesteśmy wystarczająco mądrzy, aby sprostać wyzwaniom.” Wyraził optymizm w kontaktach z Trumpem, dodając: „On stawia nam lustro.” (18 stycznia)