de flag go to the original language article
This article has been translated by Artificial Intelligence (AI). The news agency is not responsible for the content of the translated article. The original was published by APA.

„`html

W całej UE/Bruksela/Strasburg – Państwa sygnatariusze Konwencji Berneńskiej obniżyły status ochronny wilka z „ściśle chronionego” na „chroniony”. Poinformował o tym we wtorek dział prasowy Rady Europy w Strasburgu. Wniosek o obniżenie statusu ochrony pochodził z UE, która teraz w kolejnym kroku może obniżyć ochronę wilka w dyrektywie siedliskowej (dyrektywa FFH). Minister rolnictwa Totschnig (ÖVP) z zadowoleniem przyjął obniżkę, o którą się starał.

Nie ujawniono, które kraje jak głosowały. Komisja Europejska, która mówi w Strasburgu w imieniu 27 państw członkowskich UE, prawdopodobnie zagłosowała za tym wnioskiem. Podobnie Szwajcaria, która już w 2022 roku silnie opowiadała się za obniżeniem, ale wówczas nie powiodło się to między innymi z powodu sprzeciwu UE.

Ponieważ UE i jej państwa członkowskie są stronami konwencji międzynarodowej z Berna o zachowaniu dziko żyjącej fauny i flory europejskiej oraz ich naturalnych siedlisk, bez zmiany statusu ochronnego w konwencji status na poziomie UE nie mógł być zmieniony. Zmiana wchodzi w życie trzy miesiące po dzisiejszym głosowaniu. Do tego czasu teoretycznie jedna trzecia państw sygnatariuszy mogłaby jeszcze zgłosić weto – co jednak jest mało prawdopodobne, ponieważ dzisiejsza decyzja wymagała większości dwóch trzecich.

Według ministerstwa rolnictwa 38 z 50 państw-stron konwencji berneńskiej zagłosowało za wnioskiem. Następnie Komisja Europejska została zobowiązana do zmiany załączników do dyrektywy FFH. Obniżony status ochronny dałby państwom UE większą elastyczność, aby zezwolić na polowanie na wilki, ale bez całkowitego zniesienia ochrony – stan populacji wilków nie mógłby być zagrożony, jak czytamy w komunikacie prasowym Rady Europy.

Wzrost populacji wilków prowadzi do konfliktów

Komisja Europejska zaproponowała w grudniu 2023 roku obniżenie statusu ochronnego wilka z „ściśle chronionego” na „chroniony”. Powrót wilka do regionów UE, w których od dawna go nie było, a także wzrost jego populacji w nowych obszarach prowadziły do trudności i konfliktów, uzasadnia Komisja swoją decyzję. Po zatwierdzeniu przez państwa członkowskie UE we wrześniu, UE wprowadziła projekt zmiany Konwencji Berneńskiej. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen dziś wyraziła zadowolenie: „Potrzebujemy zrównoważonego podejścia między ochroną dzikich zwierząt a ochroną naszych środków do życia.”

„Dzisiaj utorowaliśmy ważny kamień milowy dla łatwiejszej regulacji dużego drapieżnika jakim jest wilk. Faktem jest, że wilk w Europie nie jest już zagrożony wyginięciem i obecnie rozmnaża się o 30 procent rocznie. Problem z wilkiem wykracza daleko poza rozdarcia zwierząt, ponieważ wilk coraz bardziej traci strach przed człowiekiem. Nie możemy, jako odpowiedzialni politycy, dopuścić do ataków wilków. Właśnie dlatego od lat walczę o obniżenie statusu ochronnego”, z zadowoleniem przyjął decyzję minister rolnictwa Norbert Totschnig (ÖVP) w komunikacie prasowym.

Landeshauptmann Tyrolu Anton Mattle (ÖVP) poczuł się potwierdzony przyjęciem zmiany, o którą również Tyrol się ubiegał. „Wilk nie jest już zagrożony wyginięciem,” podkreślił Mattle na pytanie APA, obniżenie statusu ochronnego jest „logiczne konsekwencją” tego. Jeśli Komisja Europejska teraz jeszcze zmieni dyrektywę FFH, obniżenie jest „czarno na białym” ostateczne.

„Skoro nasze gospodarstwo alpejskie i pastwiskowe jest znacznie bardziej zagrożone niż dziesiątki tysięcy wilków wędrujących po Europie, dzisiejsza decyzja Konwencji Berneńskiej to ważny krok między dla przyszłości i żywotności obszarów wiejskich,” podkreśla prezydent Izby Rolniczej Austrii Josef Moosbrugger. „Decyzja jest sukcesem dla ochrony gatunków w Austrii i jasno pokazuje, że populacja wilków w wielu krajach Europy znajduje się na wysokim poziomie i stale rośnie,” podkreśla prezydent Myśliwych Austrii Maximilian Mayr Melnhof w komunikacie prasowym.

„Obniżenie statusu ochronnego jest ważnym postępem, by zachować równowagę między ochroną przyrody a potrzebami naszego gospodarstwa alpejskiego oraz turystyki,” mówi zastępczyni nadburmistrza Salzburga Marlene Svazek (FPÖ). Poseł do PE z ramienia FPÖ Roman Haider również z zadowoleniem przyjmuje obniżenie statusu ochronnego wilka: „Umożliwia to pozytywne współistnienie ludzi, zwierząt gospodarskich i dzikich zwierząt w naszej przyrodzie.”

Obrońcy zwierząt krytykują decyzję

„Ta decyzja to cios dla ochrony gatunków i przykład niepowodzenia demokracji,” krytykuje jednak Madeleine Petrovic, prezydent Tierschutz Austria. „Pokazuje to, jak często naukowe ustalenia i wola większości są ignorowane na rzecz interesów lobbystów.” Wyniki zarówno ankiety dla pierwszego raportu o wilkach, jak i ankiety Komisji Europejskiej na temat obniżenia statusu ochronnego były takie same: większość (77 procent w raporcie o wilkach i 71 procent w badaniu UE) opowiadała się za utrzymaniem obecnego ściśle chronionego statusu wilka.

„Rządząca polityka unika wykonania swojej pracy domowej i rozpoczyna zamiast tego populistyczny atak na ochronę gatunków. Faktycznie potrzebna byłaby dobrze zaplanowana ofensywa ochrony stad,” mówi ekspert WWF Christian Pichler. Sposób postępowania nie ma naukowego uzasadnienia i może być ogólnie nieproduktywny. Jako rodzime dzikie zwierzęta i drapieżniki, wilki stanowią naturalny wkład w różnorodność biologiczną. Zapobiegają rozprzestrzenianiu się chorób i w idealnym przypadku wzmacniają również ważne lasy chronione, ponieważ mogą zmniejszać zbyt duże populacje dzików.

Thomas Waitz, rzecznik ds. rolnictwa Zielonych w Parlamencie Europejskim, mówi: „Obniżenie statusu nie opiera się na danych naukowych, ale czystym populizmie. Wilk służy konserwatystom jako kozioł ofiarny i ma odwracać uwagę od ich niepowodzeń na obszarach wiejskich w całej Europie. Obawia się, że z nowelizacją dyrektywy ochrony przyrody nie tylko wilkowi grozi utrata ciuch czy krawatu, lecz także innym zagrożonym zwierzętom, takim jak bobry, wydry, żółwie morskie, foki czy rysie, mogą stracić swój status ochronny.” (03.12.2024)

„`