Prezydent Wysp Kanaryjskich, Fernando Clavijo, wysłał list do przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, zapraszając ją do odwiedzenia archipelagu i zapoznania się z sytuacją migracyjną z pierwszej ręki.
Tak poinformował w poniedziałek rzecznik rządu kanaryjskiego, Alfonso Cabello, który zauważył, że Unia Europejska (UE) „nie może odwracać się plecami” do Wysp Kanaryjskich, gdzie znajduje się „najbardziej śmiertelna” trasa migracyjna na świecie, „z jednym zmarłym co 45 minut i 55 000 osób przybyłych w ostatnim roku oraz 5 200 nieletnimi pod opieką”.
Cabello ma nadzieję, że Von der Leyen postąpi podobnie jak podczas swojej wizyty na wyspie Lampedusa w zeszłym roku, która zmotywowała do wdrożenia specjalnego planu migracyjnego, ponieważ na archipelagu „istnieją wszystkie warunki” do uzyskania specjalnej pomocy.
„Ważne jest, aby przypadek Wysp Kanaryjskich został poznany” – zauważył, biorąc pod uwagę, że zaczyna się negocjacja mianowania nowych komisarzy europejskich, należy rozwinąć normatywnie pakt migracyjny i azylowy, a Wyspy Kanaryjskie mają również inne zaległe sprawy w harmonogramie, takie jak Posei, pomoc dla RUP, przegląd stawek CO2 dla samolotów i statków czy różne pomoce państwowe.
Rzecznik ogłosił także, że Clavijo wystąpi 6 września przed Parlamentem Wysp Kanaryjskich, na nadzwyczajnej sesji, aby zaktualizować sytuację imigracyjną na archipelagu i „potwierdzić” „wspólny front” migracyjny Izby, z wyjątkiem Vox.
Cabello, który podkreślił „zaangażowanie” wiceprezesa rządu kanaryjskiego, Manuela Domíngueza (PP), w poszukiwanie porozumienia w sprawie obowiązkowego przekierowania nieletnich migrantów, ponownie podkreślił, że jest to „jedyna możliwa rozwiązanie” dla wysp.
Dlatego ma nadzieję, że instrukcje wydane przez prezesa rządu, Pedro Sáncheza, jego ministrom w celu osiągnięcia porozumienia przyniosą owoce, ponieważ sytuacja jest „krytyczna” i nie ma „planu B”.
W tym sensie zaznaczył, że imigracja powinna zostać wyeliminowana z „niestabilności i hałasu politycznego” polityki krajowej i że nieletni „nie powinni być bronią rzucaną” w celu uzyskania „humanitarnej odpowiedzi” zarówno od państwa, jak i od UE.
„Wyspy Kanaryjskie nie mogą już więcej znieść” – zaznaczył, podkreślając, że Clavijo „w ostatnich dniach nie podniósł tonu”, a jedynie opisał rzeczywistość.
Podkreślił, że Wyspy Kanaryjskie są „całkowicie przytłoczone”, z NGO, służbami porządkowymi lub samym społeczeństwem „przytłoczonym”, ponieważ brak już możliwości, stąd pożądane, jego zdaniem, jest zatwierdzenie jutro, na Radzie Ministrów, dekretu ustawodawczego, który później zostałby ratyfikowany w Kongresie z wkładem wszystkich grup. „Już czas, aby to odblokować i ruszyć naprzód” – zaznaczył.
Cabello przyznał również, że w sierpniu utrzymywano kontakty z grupami politycznymi, głównie z PP, które głównie broni, aby ustalono mechanizm umożliwiający dokonywanie zatrudnień na podstawie sytuacji nadzwyczajnej migracyjnej, lepiej dopracować finansowanie i zwołać Konferencję Prezydentów, którą Wyspy Kanaryjskie mają nadzieję umieścić w harmonogramie migracji i finansowania autonomicznego.
W ten sposób zaznaczył, że „ważna jest solidna i szybka odpowiedź, z szerokim konsensusem, ponieważ jej zastosowanie zależy od wspólnot autonomicznych, nie jest to coś, co można narzucić jednostronnie”.