BRUKSELA – Chorwacja silnie wspiera kraje Bałkanów Zachodnich na ich drodze do UE, ale na podstawie zasług, co oznacza, że muszą między innymi trzymać się zasad dobrosąsiedzkich relacji, powiedziała we wtorek w Brukseli sekretarz stanu w ministerstwie spraw zagranicznych Andreja Metelko Zgombić.
„Chorwacja mocno wspiera proces rozszerzenia na podstawie zasług” – powiedziała Metelko Zgombić po zakończeniu spotkania ministrów ds. europejskich państw członkowskich UE.
Rada do Spraw Ogólnych, składająca się z ministrów państw członkowskich odpowiedzialnych za sprawy europejskie, odbyła we wtorek pierwsze formalne posiedzenie pod przewodnictwem Węgier.
Na spotkaniu omawiano kwestię praworządności w państwach członkowskich, a w dyskusji po raz pierwszy równoprawnie uczestniczyli również ministrowie z czterech krajów Bałkanów Zachodnich, które już otworzyły negocjacje akcesyjne – Albanii, Czarnogóry, Macedonii Północnej i Serbii.
Ministrowie na swoim spotkaniu nie omawiali konkretnych postępów, jakie te cztery kraje mogą poczynić do końca roku, ponieważ rozmowy na ten temat toczą się w Radzie UE na niższych szczeblach.
Węgry jako przewodniczące silnie popierają postęp krajów Bałkanów Zachodnich w kierunku członkostwa w UE i starają się zorganizować międzyrządowe konferencje akcesyjne do końca tego roku, aby niektóre z tych krajów mogły otworzyć lub zamknąć część rozdziałów negocjacyjnych. Do tego potrzebna jest zgoda wszystkich państw członkowskich.
Na pytanie, jakie są szanse na to, Metelko Zgombić powiedziała, że Chorwacja uważa, iż Albanii i Macedonii Północnej należy umożliwić zrobienie kroku naprzód i otworzyć niektóre rozdziały.
„Jeśli chodzi o Czarnogórę, dobre stosunki sąsiedzkie i niepodejmowanie działań, które im szkodzą, są ważnym elementem, na podstawie którego ocenia się gotowość kraju do postępu na drodze europejskiej” – powiedziała Metelko Zgombić, podkreślając, że na dzisiejszym spotkaniu nie rozmawiano o otwieraniu lub zamykaniu rozdziałów negocjacyjnych dla jakiegokolwiek kraju.
„Będziemy obserwować, w jakim stopniu Czarnogóra spełnia swoje wcześniejsze obietnice, i to będzie jeden z elementów, na podstawie których ocenimy, czy nadszedł czas, aby zamknęła niektóre konkretne rozdziały” – powiedziała Metelko Zgombić.
Pod koniec czerwca czarnogórski parlament przegłosował rezolucję w sprawie ludobójstwa w Jasenovacu, aby uspokoić proserbskie partie w rządzącej czarnogórskiej koalicji po tym, jak Czarnogóra poparła w ONZ rezolucję w sprawie ludobójstwa w Srebrenicy.
Czarnogórska opozycja podkreśliła wówczas, że był to „kukułcze jajo” prezydenta Serbii Aleksandra Vučicia, mające na celu pogorszenie stosunków sąsiedzkich z Chorwacją.
Jeśli chodzi o Serbię, Metelko Zgombić powiedziała, że musi ona jasno pokazać, konkretnymi działaniami, że chce iść naprzód na drodze europejskiej. „Wtedy możemy rozmawiać o otwieraniu lub zamykaniu niektórych rozdziałów” – powiedziała.
Dodała, że na dzisiejszej debacie na temat praworządności przypomniała kwestię regionalnej jurysdykcji.
Ponad dziesięć lat temu Serbia przyjęła ustawę o regionalnej jurysdykcji, ogłaszając się właściwą do ścigania zbrodni wojennych popełnionych na terenie byłej Jugosławii.
„Dopóki istnieje ta ustawa o regionalnej jurysdykcji, Serbia nie może postępować naprzód na drodze europejskiej. Wielu kolegów w dzisiejszej debacie podkreśliło, że praworządność jest istotą wzajemnego zaufania i dlatego takie próby zdobycia jurysdykcji przez jedno państwo członkowskie nie są akceptowalne” – powiedziała Metelko Zgombić. (24 września 2024 r.)