Ustępstwa przed negocjacjami pokojowymi w sprawie wojny w Ukrainie są niedopuszczalne – powiedział w sobotę w Monachium przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa. Pokoju na Ukrainie i bezpieczeństwa Europy nie można oddzielić, a zagrożenie rosyjskie wykracza poza Ukrainę – dodał.
Costa w swoim przemówieniu podkreślił, że jedynie Ukraina może określić moment, w którym są właściwe warunki do negocjowania pokoju z Rosją. „Dlatego będziemy nadal stać ramię w ramię z Ukrainą” – podkreślił gospodarz szczytów z udziałem szefów państw i rządów UE.
„Co oznacza kompleksowy, sprawiedliwy i trwały pokój? Oznacza to, że pokoju na Ukrainie i bezpieczeństwa Europy nie można oddzielić. Oznacza to, że bierzemy pod uwagę, że zagrożenie rosyjskie wykracza poza Ukrainę” – mówił.
Ja wymieniał, Rosja dominuje na Białorusi, jest obecna militarnie w Mołdawii i Gruzji. „Rzuca cień na państwa bałtyckie, wschodnią granicę Unii Europejskiej, nasze systemy demokratyczne, nasze krytyczne infrastruktury” – kontynuował Costa.
Dlatego w jego ocenie „kompleksowy pokój nie może być zwykłym zawieszeniem broni” i „nie może nagrodzić agresora”. Jak podkreślił szef Rady Europejskiej, pokój musi gwarantować, że Rosja nie będzie już zagrożeniem ani dla Ukrainy, ani dla Europy, ani dla bezpieczeństwa międzynarodowego.
„W budowaniu tego pokoju Unia Europejska w pełni przyjmie na siebie swoją odpowiedzialność” – zaznaczył.
Costa zauważył, że kraje UE, które są w NATO, wydają obecnie średnio 2 proc. na obronę. „Razem osiągnęliśmy cel, ale zrobimy więcej” – powiedział.
Zadeklarował, że obronność będzie dla niego priorytetem. Jak dodał, czeka na propozycję Komisji Europejskiej, która w przyszłym tygodniu ma pokazać możliwości wspólnego finansowania przez UE obronności. (15.02.2025)
Odpowiedzialność redakcyjną za publikację ponosi PAP.