„`html
Cała UE/Bruksela – Parlament Europejski zagłosuje w czwartek w Brukseli nad 12-miesięcznym przesunięciem unijnego rozporządzenia o wylesianiu (EUDR), aby dać przedsiębiorstwom i organom więcej czasu na przygotowanie się. Jednak poprawki wniesione przez Europejską Partię Ludową (EPP) idą dalej i mogą osłabić skutki unijnego prawa. Krytyka płynie ze strony ekologów i Zielonych. Austriackie leśnictwo i konserwatywna ÖVP wspierają propozycje zmian.
Zgodnie z aktualnym stanem, większość przepisów już obowiązującego rozporządzenia o wylesianiu wchodzi w życie z końcem roku – dla małych przedsiębiorstw zasady mają obowiązywać od końca 2025 roku. Na początku października Komisja Europejska, pod presją kilku państw, zaproponowała przesunięcie obu terminów o rok – krótko potem zgodziły się na to państwa członkowskie UE.
Bez dalszych negocjacji nowe terminy powinny zostać zatwierdzone w czwartek w trybie przyspieszonym przez posłów Parlamentu Europejskiego. Jednak poprawki wniesione przez posłankę EPP Christine Schneider mogą temu pokrzyżować plany. Chce ona przesunąć termin o 24 zamiast 12 miesięcy, a także złagodzić samo rozporządzenie. To z kolei wymagałoby negocjacji z Radą i Komisją Europejską. Głosy EPP i bardziej prawicowych frakcji mogą doprowadzić do przyjęcia wniosków w parlamencie.
Stanowiska austriackich eurodeputowanych wobec tego zagadnienia są różne. „Nowe rozporządzenie o wylesianiu musi zostać całkowicie zniesione”, domaga się europoseł FPÖ Roman Haider (PfE). „Rozporządzenie o wylesianiu nie przynosi korzyści i szkodzi rolnictwu, które powinno być doceniane, a nie torpedowane przez niepotrzebne przepisy”, krytykuje ustawę unijną europoseł ÖVP Alexander Bernhuber (EPP), który podobnie jak Schneider zagłosował za nią wiosną 2023 roku.
Krytyka podejścia EPP pochodzi także od europosła SPÖ Günthera Sidla. „Europejska Partia Ludowa chce z nowymi poprawkami jeszcze bardziej osłabić całe prawo. Celem tych nowych wniosków EPP jest uzyskanie większości z frakcjami prawicowymi”, powiedział socjaldemokrata. „Nie mamy czasu ślepo podążać za lobbyst(k)ami przemysłu drzewnego, podczas gdy kryzys klimatyczny z burzami i suszami zagraża naszemu bezpieczeństwu żywnościowemu i zatapia nasze wioski”, sprzeciwił się w oświadczeniu prasowym austriacki eurodeputowany Thomas Waitz (Zieloni). (13.11.2024)
„`