Skopje – Najodpowiedzialniej twierdzę, że nigdy ze żadnej strony nie było żadnego nacisku, aby podejmować decyzje dotyczące wrażliwych kwestii. W żadnym przypadku poza naciskiem ze strony opinii publicznej, który był stały i negatywny dla pracy Komisji, powiedział Dragi Georgiev, przewodniczący Wspólnej Komisji Ekspertów ds. Historycznych i Edukacyjnych z Bułgarią, wieczorem.
– Z tym doświadczeniem, które mamy teraz po sześciu latach, nie podjąłbym się pracy w takiej komisji z taką metodologią. Strona macedońska i bułgarska muszą rozważyć zmianę samej metodologii, jeśli praca będzie kontynuowana, ponieważ taki sposób pracy nie przyniesie rezultatów – powiedział Georgiev w dzienniku telewizji Sitel.
Wyjaśniając swoją reakcję na oceny pracy Komisji wyrażone przez premiera Hristijana Mickoski, Georgiev powiedział, że „premier obraził członków Komisji, którzy pracowali przez sześć-siedem lat i którzy są obywatelami akademickimi, którzy zdołali zbudować swój integralny wizerunek w społeczeństwie macedońskim, mimo wszelkich bezpodstawnych spekulacji na temat ich pracy”.
– A gdy pada oświadczenie, że nie broniliśmy interesów narodowych, mimo że bardzo mało jest wiedzy na temat pracy komisji, jest to skrajnie niepoprawne i niesprawiedliwe wobec członków tej komisji. Kiedy ktoś, kto nie zna pracy Komisji, wygłasza takie pobieżne oświadczenie, że nie broniliśmy interesów, wtedy jest to obraza dla tych członków Komisji i w końcu kontynuacja nagonki, która jest prowadzona przeciwko członkom Komisji, że zdradzili interesy narodu macedońskiego, powiedział Georgiev.
W oświadczeniu z 26. ubiegłego miesiąca premier zapowiedział zmiany kadrowe w Wspólnej Komisji Ekspertów ds. Historycznych i Edukacyjnych między Macedonią Północną a Bułgarią. Według premiera obecny skład Komisji ze strony macedońskiej nie spełnił oczekiwań i nie chronił interesów narodowych. (3 września)