Bruksela – Komisja Europejska (KE) nie ma takich samych danych jak rząd słowacki dotyczących wpływu na Europę po zamknięciu tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę, ale wraz ze Słowacją szuka wspólnych rozwiązań sytuacji. Poinformował o tym we wtorek (18.03.) komisarz ds. energii Dan Jorgensen w specjalnym wywiadzie dla Europejskiej Redakcji (ENR), której częścią jest także TASR.
Jorgensen przed przedstawicielami kilku europejskich agencji prasowych wyjaśnił obecne działania KE w zakresie rozwoju energetyki w Europie. Kilka pytań, w tym od TASR, dotyczyło tranzytu gazu przez Ukrainę oraz obecnego stanu negocjacji między Komisją Europejską, Słowacją a Ukrainą na ten temat.
Komisarz potwierdził, że wielokrotnie spotykał się z przedstawicielami Słowacji, w tym z premierem Robertem Fico (Smer-SD), w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Ostatnio rozmawiał w poniedziałek (17.03.) z minister gospodarki Denisą Sakovą (Hlas-SD) na posiedzeniu Rady UE ds. energii.
Przypomniał, że grupa robocza na wysokim szczeblu, do której należą Komisja Europejska, Słowacja i Ukraina, miała dotychczas cztery sesje, odbyło się kilka spotkań technicznych i dwustronnych negocjacji, a głównym celem jest złagodzenie negatywnych skutków zakończenia tranzytu gazu przez Ukrainę, co według niego ma szczególnie negatywne skutki dla Słowacji.
„Zawsze staramy się pomagać państwom członkowskim, które mają jakieś problemy, zwłaszcza jeśli zgłaszają problemy związane ze wzrostem cen energii. Naszym obowiązkiem jest szukać sposobów na rozwiązanie tej sytuacji” – dodał Jorgensen.
Zwrócił uwagę, że rozmawiał z rządem Azerbejdżanu o możliwości dostarczenia większych ilości gazu z tego kraju przez ukraińskie gazociągi i prowadził również negocjacje z innymi krajami tego regionu.
Fico po styczniowych i lutowych spotkaniach w Brukseli z Jorgensenem twierdził, że decyzja Ukrainy o wstrzymaniu tranzytu rosyjskiego gazu dotyczy nie tylko Słowacji, ale także całej UE, która „traci miliardy euro”.
„Nasze dane, które otrzymała KE, nie są takie same jak te, które podaje rząd słowacki. Analizujemy te dane także w ramach naszej grupy roboczej, aby mieć pewność, że mamy ten sam punkt widzenia i te same wyjściowe pozycje,” wyjaśnił komisarz.
Przypomniał, że w ramach tej grupy spotkał się także z ukraińskim ministrem energii Hermanem Halushchenko, które według niego przebiegło w konstruktywnej atmosferze. „Wszystkie strony chcą dojść do jakichś rozwiązań” – przekazał komisarz europejski.
Jorgensen jednocześnie zdementował medialne plotki, że w najbliższym czasie planuje roboczą wizytę na Słowacji. „Jestem jednak pewien, że do tej wizyty dojdzie. Dotychczas ściśle współpracowaliśmy ze słowacką stroną, a kiedy pojawi się taka okazja, wizyta się odbędzie,” sprecyzował. (19 marca)
„Zawsze staramy się pomagać państwom członkowskim, które mają jakieś problemy, zwłaszcza jeśli zgłaszają problemy związane ze wzrostem cen energii. Naszym obowiązkiem jest szukać sposobów, które mają sytuację rozwiązać.” Dan Jorgensen.