„`html
Bruksela/Bratysława – Jeśli Ukraina użyje rakiet dalekiego zasięgu, doprowadzi to do wzrostu napięcia. Powiedział to po zakończeniu wtorkowego posiedzenia Rady UE ds. zagranicznych i obrony w Brukseli minister obrony RP Robert Kaliňák (Smer-SD), informuje korespondent TASR.
Kaliňák potwierdził, że Ukraina była głównym tematem rozmów, i powtórzył stanowisko, że Słowacja nie popiera zezwolenia na użycie rakiet dalekiego zasięgu na cele w Rosji. „Uważamy, że dramatycznie by to eskalowało napięcia, a przede wszystkim wciągnęłoby kraj UE lub NATO w konflikt. Dlatego postrzegamy to jako problem,” wyjaśnił.
Na pytanie, czy ministrowie pamiętali o tysiącu dniach rosyjskiej agresji wobec Ukrainy, Kaliňák odpowiedział, że było wiele wypowiedzi, aby Ukraina wygrała.
„Gdyby negocjacje rozpoczęły się pod koniec 2022 roku, kiedy Ukrainie udało się odzyskać Chersoń i Charków, to nie było by tysiąca dni wojny. To tam miał się stworzyć nacisk UE. Gdy konflikt się zaostrzył, a zwłaszcza dziś, kiedy okazuje się, że sytuacja na polu walki jest trudna, mamy gorsze karty niż Rosja. Reagowanie na to jest trudniejsze,” skonstatował. I dodał, że najważniejsze jest uniemożliwienie, aby kraje NATO zostały wciągnięte w ten konflikt.
Kolejnym tematem, na który zwrócił uwagę, jest odblokowanie Europejskiego Funduszu Pokojowego (EPF), gdzie Węgry wstrzymują transfer 6,6 miliarda euro na rzecz Ukrainy. Kaliňák powiedział, że ważne jest, aby przedyskutować to z Węgrami. Dodał, że nowy model, o którym się dyskutuje, „nie jest dla nas aż tak interesujący i korzystny”.
Przedstawiciele UE w ramach reformy EPF chcą, by wkłady finansowe stały się dobrowolne, a nie obowiązkowe jak teraz, kiedy każda decyzja musi być zatwierdzona jednomyślnie. Nowy model pomógłby ominąć weto węgierskie dotyczące pomocy wojskowej dla Ukrainy.
„Komisja Europejska wie, jak dyskutować z Węgrami i dlaczego te powody są takie, jakie są. Tylko rozmowami możemy to rozwiązać, nie apelami na różnego rodzaju posiedzeniach,” powiedział.
Wielkim tematem rozmów były inwestycje w przemysł obronny UE i jego wzmocnienie, powiedział Kaliňák. „Zawsze w sytuacjach kryzysowych każdy myśli o swojej obronie, aby móc potem pomóc innym,” wyjaśnił. Twierdzi, że na tej zasadzie trzeba budować europejski przemysł obronny, abyśmy mogli się w pełni zaopatrywać we wszystko, co potrzebujemy.
„Zaproponowałem, aby podział był jasny pomiędzy wielkimi filarami europejskiego przemysłu obronnego, są to znane firmy, a osobny pakiet dla małych i średnich firm, które rozwijają nowe systemy uzbrojenia lub mają specjalistyczną produkcję. Aby mogli ubiegać się o fundusze UE,” powiedział.
Doprecyzował, że słowacki przemysł obronny „jest całkiem silny” w europejskim wymiarze i ma „interesujące zdolności produkcyjne”. Dlatego ważne jest, aby w przypadku, gdy jakiś słowacki projekt uzyska maksymalne oceny, było to odczuwalne również w wymiarze finansowym. Ponieważ na Słowacji stworzy to nowe miejsca pracy i wesprze gospodarkę. (19 listopada).
„Gdyby negocjacje rozpoczęły się pod koniec 2022 roku, kiedy Ukrainie udało się odzyskać Chersoń i Charków, to nie było by tysiąca dni wojny. To tam miał się stworzyć nacisk UE.” Robert Kaliňák
„`