Rzeczniczka Komisja Europejskiej Anitta Hipper, pytana w środę o zarzuty ze strony byłego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki, dotyczące domniemanego nadużywania stanu wojennego przez władze w Kijowie, oznajmiła, że decyzja o utrzymaniu tego stanu należy do ukraińskiego rządu, a jej podstawą jest system konstytucyjny Ukrainy.
„Jasno określiliśmy nasze stanowisko, jeśli chodzi o stan wojenny – również jeśli chodzi o szczególne i tragiczne okoliczności, z którymi mamy do czynienia. To również (wynika) z systemu konstytucyjnego (Ukrainy) i to Ukraina o tym decyduje” – zaznaczyła rzeczniczka.
Parlament Ukrainy zagłosował w środę za przedłużeniem stanu wojennego do 6 sierpnia z powodu kontynuowania przez Rosję pełnowymiarowej agresji na ten kraj. Zdecydowana większość deputowanych do Rady Najwyższej (parlamentu) – aż 357 – poparła przedłużenie stanu wojennego, co pozwala władzom kraju kontynuować mobilizację żołnierzy i zawiesza cykl wyborczy.
Petro Poroszenko, były ukraiński prezydent i lider największej partii opozycyjnej, wyraził jednak pogląd, że władze Ukrainy zaczęły nadużywać stanu wojennego. „Wykorzystuje się (stan wojenny) nie tylko do obrony kraju, lecz także do budowy reżimu autorytarnego. Uzurpacja władzy nie może być dziś celem. Nieograniczona władza kancelarii (prezydenta) nad wami, nad parlamentarzystami – to upokarzające dla całej Ukrainy” – ocenił Poroszenko. (18.04.20205)
Odpowiedzialność redakcyjną za publikację ponosi PAP.
