Nowa paczka zwraca dużą uwagę na mniejsze gospodarstwa rolne, które powinny łatwiej uzyskać dostęp do europejskich funduszy i zyskać większą elastyczność w osiąganiu norm środowiskowych. Komisja chce również ograniczyć kontrole w gospodarstwie rolnym. Jako zasada chce stosować, że gospodarstwa w zasadzie będą miały inspektorów tylko raz w roku.
Komisja jest przekonana, że jej propozycje mogą pozwolić rolnikom zaoszczędzić ponad 1,5 miliarda euro rocznie, a rządom 210 milionów euro rocznie. Jednocześnie zapewnia, że zielone ambicje w obecnej wspólnej polityce rolnej nie zostaną podważone przez te ułatwienia.
Państwa członkowskie i Parlament Europejski muszą zatwierdzić propozycje. Poseł do Parlamentu Europejskiego Wouter Beke (CD&V/EVP) już wita te środki, które „dają rolnikom więcej odpowiedzialności i możliwości, zamiast zamykać ich w zbyt sztywnych regulacjach”. Sara Matthieu (Groen/Greens) z kolei argumentuje, że Komisja rzeczywiście ogranicza swoje zielone ambicje. „Rolnicy ponownie otrzymują dotacje bez podejmowania wysiłków na rzecz środowiska lub przyrody w ich okolicy” – stwierdza.