Bratysława – Premier Robert Fico (Smer-SD) na nadzwyczajnym szczycie UE nie wywalczył nic dla bezpieczeństwa energetycznego Słowacji. Stwierdzili to w piątek przedstawiciele partii opozycyjnych PS, SaS i Za ľudí, informuje TASR.
Lider opozycyjnego PS Michal Šimečka i członek prezydium PS Ivan Korčok na piątkowej konferencji prasowej stwierdzili, że Fico w Brukseli nie wywalczył nic dla bezpieczeństwa energetycznego swojego kraju. Twierdzą, że jest to wynikiem izolacji SR na europejskiej scenie.
„To, co Robert Fico zamierza sprzedać jako zwycięstwo, jest w rzeczywistości jedynie żałosnym teatrem dla obywateli, który ma stworzyć iluzję zdecydowanego bojownika w Brukseli. W rzeczywistości wynik szczytu jest straszliwą kompromitacją, ponieważ premier pozwolił swoim 26 kolegom, by zadali mu domowe zadanie, aby wreszcie zaczął działać,” zauważył Korčok.
Wspólnie z Šimečką zauważyli, że jest to wynikiem tego, że SR z powodu polityki zagranicznej rządu trafia do izolacji. „Liderzy UE po prostu nie chcą opowiadać się za premierem, który odszedł od europejskiego stołu na drugą stronę do Rosjan i wciąga w ten sposób Słowację poza UE,” podkreślił Korčok. PS skrytykowało również inne działania rządu w polityce zagranicznej.
Posłowie Rady Narodowej (NR) SR z ramienia SaS na piątkowej konferencji prasowej również podkreślili, że premier na szczycie UE w dziedzinie tranzytu gazu właściwie nic nie wynegocjował i zwrócili uwagę na to, że Słowacja staje się dla najbliższych sojuszników niewiarygodna.
„W tych dniach w Brukseli pisze się historia. Decyduje się o tym, jak będzie wyglądało bezpieczeństwo Europy, jak pomóc Ukrainie odpierać agresję Rosji, aby wojna była jak najdalej od granicy Schengen. A co w tym historycznym czasie robi Fico? Otóż, karmi swoich wyborców populistycznymi kłamstwami. Udaje, że negocjuje tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę, a na końcu wynegocjowuje jedynie to, że o tym trzeba dalej posłusznie rozmawiać z Ukrainą i nie przeszkadzać prawdziwym liderom w próbach obrony Europy,” stwierdziła posłanka NR SR Vladimíra Marcinková (SaS).
Również przewodnicząca partii Za ľudí Veronika Remišová stwierdziła, że przewodniczący rządu na szczycie właściwie nic nie osiągnął.
„Oprócz jednego zdania, że sam ma wykazać się większym wysiłkiem w kwestii tranzytu gazu. Z tym jego zadaniem domowym można się zgodzić, obywatele pytają, dlaczego w publicznych wystąpieniach płacze zamiast osiągnąć coś dla Słowacji,” dodała.
W Brukseli w czwartek (6. 3.) odbył się nadzwyczajny szczyt UE dotyczący wsparcia dla Ukrainy i obrony europejskiej. Do wniosków udało się wprowadzić tekst o tym, że we współpracy Komisji Europejskiej, Ukrainy i SR trzeba szukać rozwiązania na przywrócenie tranzytu gazu przez Ukrainę. Fico po szczycie stwierdził, że państwa członkowskie UE przyznały, że zniesienie tranzytu gazu przez Ukrainę „jest problemem, który zagraża całej UE”. (7 marca)