Premier Węgier Viktor Orban, którego kraj kończy właśnie sprawować prezydencję w Radzie UE, apelował o odwagę do swoich następców. Mottem naszej prezydencji było to, by znowu uczynić Europę wielką; to nasza jedyna szansa – wskazał.
19 grudnia skończył się ostatni w tym roku szczyt Rady Europejskiej, będący jednocześnie ostatnim takim spotkaniem podczas węgierskiej prezydencji.
Na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu szefowa KE Ursula von der Leyen podziękowała premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi za ostatnie półrocze.“Wasza prezydencja przypadła na okres przejściowy między dwoma cyklami instytucjonalnymi – to zawsze wyzwanie” – mówiła.
Mimo tego – jak wskazywała – Węgrzy mają swój udział w “wielu sukcesach”, w tym przyjęciu 15. pakietu sankcji przeciwko Rosji czy zniesieniu kontroli granicznych z Bułgarią i Rumunią.
Premier Węgier Viktor Orban tłumaczył natomiast, że w obliczu wyboru między “biurokratyczną” a “polityczną” prezydencją Węgry wybrały tę drugą. “Jeśli wybierasz polityczną prezydencję, to musisz podejmować polityczne decyzje” – mówił.
“Najważniejszą kwestią polityczną jest Ukraina. Tutaj nie miałem pola manewru, jako że w Unii Europejskiej nie ma w tej sprawie konsensusu. A jeśli nie ma konsensusu, nie można nic zrobić w imieniu Rady Europejskiej. Więc cokolwiek zrobiłem, musiałem to robić poza Unią, a nie w jej ramach, musiałem korzystać z dwustronnej dyplomacji” – tłumaczył.
Orban zwracał również uwagę na problem z konkurencyjnością UE, przypominając, że liczby wskazują na to, że Wspólnota pozostaje w tyle za innymi kluczowymi państwami. “Chcemy taniej energii, chcemy wspierać małe i średnie przedsiębiorstwa – mamy jasne terminy wykonania tych zadań i to Rada Europejska powinna posunąć te sprawy do przodu” – mówił.
Premier Węgier przyznał, iż dzięki ostatnim sześciu miesiącom wyraźnie zauważył, że Unia “musi być bardziej ambitna, aby móc przetrwać”. “Musimy działać odważnie. Chciałbym zasugerować przyszłym prezydencjom, aby były to prezydencje odważne. Mottem naszej prezydencji było to, by znowu uczynić Europę wielką. To nasza jedyna szansa” – powiedział.
Od 1 stycznia 2025 r. prezydencję w Radzie Unii Europejskiej po raz drugi w historii przejmuje Polska. Przez drugą połowę roku sprawować będzie ją Dania. (19.12.2024)
Odpowiedzialność redakcyjną za publikację ponosi PAP.