Madryt – Europejski Komisarz ds. Sprawiedliwości, Didier Reynders, podkreślił w tę środę, że reforma w modelu wyboru członków Rady Generalnej Władzy Sądowniczej (CGPJ) jest „zaleceniem”, z którym „wzywa” się wszystkie państwa członkowskie, a nie „obowiązkiem” ani „wymogiem”.
Reynders pozytywnie ocenił odnowienie CGPJ sprzed kilku miesięcy po spotkaniu w Madrycie z Ministrem Prezydencji, Sprawiedliwości i Relacji z Kortezami, Felixem Bolaños, liderem PP, Alberto Núñez Feijóo, i nową przewodniczącą CGPJ, Isabel Perelló.
Na konferencji prasowej po tych spotkaniach, Europejski Komisarz ds. Sprawiedliwości powiedział, że jest „bardzo zadowolony” z zaangażowania obu stron – PP i PSOE – w odnawianie CGPJ, w których negocjacjach sam pośredniczył, po ponad pięciu latach blokady.
Ocenił, że odnowienie zostało przeprowadzone „niezależnie” i że „po raz pierwszy” kobieta stoi na czele Rady i Sądu Najwyższego.
Oczekiwał, że w lutym przyszłego roku, gdy minie sześć miesięcy od porozumienia, CGPJ przedstawi Kortesom swoją propozycję zmiany systemu wyboru członków pochodzenia sądowego, zgodnie z zobowiązaniem przewodniczącej Rady.
„Przechodzimy przez okres przejściowy, CGPJ zostało odnowione i czekamy na przyszłe reformy. W pełni ufam przewodniczącej i jej pragnieniu” – wskazał.
Jednak zapytany o to, czy reforma jest obowiązkowa czy opcjonalna, Reynders podkreślił, że jest to „zalecenie” Komisji, które „wzywa” wszystkie państwa członkowskie do szeregu ulepszeń.
Niemniej jednak komisarz wskazał, że „standardem” europejskim jest, aby „większość członków Rady” była wybierana przez swoich rówieśników, i że oczekuje, iż zobaczy propozycje nowego CGPJ, aby zobaczyć „w jaki sposób można się zbliżyć do tych standardów” i aby była „lepsza uczestnictwo sędziów i magistratów”.
“Zobaczymy, jak daleko możemy się posunąć” – wskazał.
Komisja Europejska stara się unikać „regresji” w państwach, wyjaśnił komisarz, który również zaufał, że proces wyznaczania ponad setki wakatów na szczycie wymiaru sprawiedliwości, które ma zrealizować CGPJ, będzie oparty na kryteriach „zasług i zdolności”.
Reynders przyznał, że jest świadomy istniejącej w różnych państwach polaryzacji, również w Hiszpanii, ale podkreślił znaczenie „wykazania, że w niektórych ważnych kwestiach możliwy jest dialog” i że w przypadku władzy sądowniczej i jej niezależności „ważne jest osiągnięcie porozumienia między głównymi siłami politycznymi”. (18 września)