de flag go to the original language article
This article has been translated by Artificial Intelligence (AI). The news agency is not responsible for the content of the translated article. The original was published by dpa.

Berlin (dpa) – Rosyjski ambasador Sergej Netschajew w Niemczech określił plany wykorzystania zamrożonych w UE rosyjskich aktywów na zbrojenie Ukrainy jako „kradzież” i zagroził konsekwencjami. „Jakiekolwiek dysponowanie suwerennymi rosyjskimi aktywami bez zgody Rosji, niezależnie od działań Komisji Europejskiej, jest niczym innym jak kradzieżą” – brzmi oświadczenie szefa dyplomacji, które zostało rozpowszechnione przez ambasadę.

Merz chce umożliwić kredyty bezodsetkowe w wysokości 140 miliardów euro

Wcześniej kanclerz Niemiec Friedrich Merz w swoim oświadczeniu rządowym w Bundestagu potwierdził swoją propozycję wykorzystania rosyjskich aktywów, za którą zamierza opowiadać się na szczycie UE w przyszłym tygodniu w Brukseli. Chce wykorzystać zamrożone w Belgii aktywa rosyjskiego banku centralnego na kredyty bezodsetkowe dla Ukrainy w wysokości łącznie 140 miliardów euro. Rosyjski prezydent Władimir Putin musi zrozumieć, „że nasze wsparcie dla Ukrainy nie słabnie, lecz rośnie – i że nie może liczyć na to, że wytrzyma dłużej” – powiedział kanclerz.

Netschajew: „Z punktu widzenia prawa międzynarodowego nieważne”

Rosja „stanowczo” ostrzega przed takim działaniem, skomentował plany Netschajew. „Kradzież to przestępstwo. Taki krok całkowicie zniszczyłby reputację Unii Europejskiej jako wiarygodnego schronienia dla suwerennych rezerw finansowych.” Zaufanie do sektora finansowego UE i euro zostałoby podważone, co spowodowałoby odpływ kapitału i pogorszenie klimatu inwestycyjnego.

„I oczywiście ten krok, który z punktu widzenia prawa międzynarodowego jest nieważny, nie pozostałby bez konsekwencji, przy czym cała odpowiedzialność za to spoczywałaby na UE i jej państwach członkowskich” – dodał Netschajew. Jakie konsekwencje ma na myśli, pozostawił otwarte. (16 października)