Have the article read by OpenAI (Beta). Please note that AI translations may take some time to process.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w Brukseli, że jednym z pomysłów na finansowanie przez Unię Europejską wspólnych projektów dotyczących obronności jest stworzenie banku na rzecz ponownego dozbrojenia. „To warte rozważenia” – ocenił szef polskiego MSZ.

Sikorski przypomniał, że na czas pokoju UE posiada Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, ten w swojej misji nie ma jednak wspierania obronności.

„Teraz w obliczu zagrożenia wojennego ze strony Rosji, Unia potrzebuje czegoś podobnego, ale na miarę dzisiejszych wyzwań, w tym na potrzeby odbudowy przemysłu obronnego i obronności w Europie” – powiedział minister, mówiąc, że pomysłem wartym rozważenia jest nowa inicjatywa powołania banku na rzecz ponownego dozbrojenia. Miałby on działać na wzór Europejskiego Banku Inwestycyjnego, ale specjalizować się w inwestycjach dotyczących obronności.

Sikorski, który w czwartek spotkał się w Brukseli z dziennikarzami, podkreślił, że UE musi wzmocnić swoje zdolności obronne, bo to jest jej „karta ubezpieczeniowa”. Dodał jednak, że jako były minister obrony zdaje sobie sprawę, że obronność jest niezwykle droga i że trzeba na nią wydać realne pieniądze.

Te mogą pochodzić z różnych źródeł, w tym zwiększonych składek państw członkowskich, przekierowania dotychczasowych funduszy, np. z polityki spójności, na wzmocnienie obrony Wspólnoty, wykorzystania środków, które nie zostały alokowane, np. z funduszu odbudowy po pandemii Covid-19 lub ze wspólnego długu zaciągniętego przez UE. Nowym pomysłem jest wspomniany już bank.

„Podoba mi się ta propozycja” – powiedział Sikorski, dodając, że jeśli UE nie aktywuje przynajmniej jednego z tych źródeł, to może znaleźć się w trudnej sytuacji.

Minister przypomniał też, że Unia mówi o wspólnej obronności od lat 90., kiedy to okazała się być bezradna wobec wojny na Bałkanach. „Wtedy pomoc musiały nam zaoferować Stany Zjednoczone” – powiedział Sikorski. (06.02.2025)

Odpowiedzialność redakcyjną za publikację ponosi PAP.