Strasburg – Unia Europejska (UE) powinna reagować na wprowadzenie amerykańskich ceł wspólnie i jednolicie, aby jej reakcja miała sens. Zgodzili się co do tego słowaccy posłowie Parlamentu Europejskiego (PE) z różnych frakcji politycznych, informuje z Strasburga korespondent TASR.
Wiceprzewodniczący PE Martin Hojsík (Odnówmy Europę/RE) zwrócił uwagę na to, że także na Słowacji wielu polityków rządzącej koalicji postrzegało Donalda Trumpa jako nadzieję i „zalecało się mu”, choć teraz okazuje się, że Trump swoimi działaniami zagraża miejscom pracy na Słowacji i sytuację stara się rozwiązać Komisja Europejska (KE), z którą rząd SR również nie ma zawsze najlepszych relacji.
„Abyśmy mogli stawić czoła amerykańskim cłom, ważna jest współpraca europejska. Musimy być jednością, musimy umieć uzgodnić wspólne podejście. Mamy narzędzia, wiemy, jak wprowadzić odwetowe cła i do tego, żeby eurokomisja mogła negocjować, ważne jest, aby miała wsparcie państw członkowskich. Dlatego że Trump chce dzielić i rządzić,” opisał sytuację.
Dlatego według niego słowacki rząd powinien grać tę grę razem z Brukselą, taka współpraca najskuteczniej ochroni Słowację. W tym kontekście wyraził nadzieję, że obie strony się porozumieją i nie będą sobie „robić złych rzeczy”, jednak PE nie daje z góry eurokomisji „czeku in blanco”, jeśli chodzi o środki odwetowe, ponieważ działania nie mogą szkodzić interesom Słowacji i państw członkowskich.
Katarína Roth Neveďalová (niezależna/Smer-SD) zauważyła, że to, czym grozi Trump, nie zawsze się spełnia i że zostawia sobie pole do negocjacji jak w przypadku Meksyku i Kanady. „UE powinna starać się odwrócić tę decyzję Stanów Zjednoczonych, a druga rzecz, którą możemy zrobić, to wprowadzić środki odwetowe, o czym w zeszłym tygodniu mówili przywódcy europejscy w Brukseli,” powiedziała. Wierzy, że EU uda się szybko uzgodnić odwetowe cła, ale najważniejsze powinno być dążenie do odwrócenia amerykańskich ceł, które już wcześniej zostały wprowadzone, a potem UE dostała wyjątek.
„Silniejsi jesteśmy razem, ale może pojawić się możliwość dla któregoś państwa członkowskiego, że uda się mu się porozumieć. Byłoby to niestandardowe, trzeba działać wspólnie, taka była umowa przywódców na nieformalnym szczycie. Wierzę, że uda nam się znaleźć wspólne stanowisko dla całej Europy, aby nie rozbijać tego, co mamy zbudowane,” powiedziała.
Lucia Yar (Odnówmy Europę/PS) twierdzi, że celem Trumpa jest podzielić Europę i teraz to jest gra „kto z kogo”. Trump żąda od Europy zrezygnowania z Grenlandii, niektórych regulacji sieci społecznościowych, za którymi stoją jego przyjaciele, a teraz wprowadza taryfy.
„To od nas zależy, czy i gdzie ustąpimy. Jeśli to będą cła, to dla Słowacji będzie to ogromny problem. Jeśli będzie się starał podzielić UE i Słowacji da dziesięć procent cła a Węgrom trzy procent, dla niego to taktyka, ale dla nas to szalona rzecz. Jedność jest najważniejszym narzędziem, które UE ma,” podkreśliła.
UE działa na bazie jednolitego rynku, jednak według posłanki Trumpowi na tym nie zależy, nie postrzega, czy coś może, czy nie, i wobec Unii zachowuje się tak samo jak wobec innych krajów i regionów. „Jeśli myślimy, że wobec UE będzie pokorny i nie przyjdzie z najwyższą stawką, to się mylimy. Musimy reagować jednoznacznie i jednolicie,” sprecyzowała. (12 lutego)
„Abyśmy mogli stawić czoła amerykańskim cłom, ważna jest współpraca europejska. Musimy być jednością, musimy umieć uzgodnić wspólne podejście. Mamy narzędzia, wiemy, jak wprowadzić odwetowe cła i do tego, żeby eurokomisja mogła negocjować, ważne jest, aby miała wsparcie państw członkowskich. Dlatego że Trump chce dzielić i rządzić.” Martin Hojsík