sk flag go to the original language article
This article has been translated by Artificial Intelligence (AI). The news agency is not responsible for the content of the translated article. The original was published by TASR.

Strasburg – Unia Europejska (UE) powinna reagować na amerykańskie cła wspólnie i jednolicie, aby jej reakcja miała sens. Zgodzili się na to słowaccy posłowie Parlamentu Europejskiego (PE) ponad politycznymi frakcjami, informuje ze Strasburga korespondent TASR.

Europosłowie stwierdzili to po wtorkowym wystąpieniu eurokomisarza ds. handlu i bezpieczeństwa ekonomicznego Marosza Szefczovicza na posiedzeniu PE skoncentrowanym na sprawach handlowych.

Ľudovít Ódor (PS) przypomniał, że Trump spełnił pierwsze obietnice dotyczące wprowadzenia ceł i wyraził obawy, że USA wprowadzą także cła na europejskie samochody. Wyraził jednocześnie nadzieję, że istnieje przestrzeń na negocjacje między UE a USA. „To niekorzystne dla wszystkich, cały świat będzie tracić, jeśli poszczególne kraje będą się zamykać. Dla mnie najbardziej bolesne jest to, że nie mamy już żadnych zasad w międzynarodowym handlu. Wtedy nawet inwestycje nie działają dobrze. Najwięcej na tym ucierpią mniej zamożne kraje, a także amerykańscy konsumenci,” wyjaśnił.

Według niego, słuszne jest mówić o przeciwdziałaniach UE, ponieważ „inne mocarstwa nie mogą tańczyć na naszych głowach”. „Przeciwdziałania tak, ale trzeba wykorzystać wszystkie pozycje negocjacyjne, aby nie doszło do wprowadzenia kolejnych ceł, a Unia powinna starać się zachować zasady w handlu międzynarodowym, aby handel odbywał się zgodnie z nimi, a nie według uczuć,” dodał.

Monika Beňová (Smer-SD) zauważyła, że jako posłanka pamięta także pierwszą kadencję Trumpa, kiedy to UE budowała strategiczną autonomię dla swojego wzmocnienia, ale ostatecznie „nic z tego nie wyszło” i teraz Komisja Europejska przedstawiła propozycję „kompasu strategicznego”, co postrzega raczej jako marketing, niż próbę rozwiązania spraw. „Nie wiem, jakie będą skutki decyzji Trumpa, to będzie zależało także od rozwoju amerykańskiej gospodarki. Trump nie zważa na nikogo i na nic. Już wcale nie na UE, wielokrotnie sugerował, że postrzega jako swoich partnerów raczej państwa członkowskie. Wygląda na to, że UE jest w defensywie, a amerykański prezydent wybiera, z kim rozmawiać, a z kim nie. Idealnie by było, gdyby liderzy na szczycie uzgodnili, że ich odpowiedzią będzie, że działajmy wspólnie,” opisała sytuację. Według niej, Parlament Europejski nie ma na to wpływu, jedność muszą znaleźć i uzgodnić liderzy państw członkowskich eurolandii, a jeśli nie zjednoczą się, to nie ma to sensu.

Kwestorka PE Miriam Lexmann (KDH), która właśnie wróciła ze Stanów Zjednoczonych, stwierdziła, że wielokrotnie apelowała do UE, aby jak najszybciej rozpoczęła rozmowy z Trumpem i jego administracją, ponieważ do tej pory czołowi przedstawiciele Unii nie spotkali się z nim. „To ogromny błąd. Wiemy, jak Trump działa kontrowersyjnie. Wiedzieliśmy, że te kroki nastąpią. Trump to zapowiedział. Potrzebuje, aby druga strona się odezwała, usiąść przy stole i przedstawić jakiś kontrpropozycję,” wyjaśniła.

Uważa, że to błąd, że UE czekała, aż dostanie konkretne ogłoszenie i dopiero wtedy się odzywa. Twierdzi, że jeśli Unia chce bronić interesów swoich obywateli, to musi bardziej naciskać, a dotyczy to także rządu słowackiego, który miał działać na europejskim poziomie na rzecz interesów Słowaków zamiast tracić zaufanie także pytaniami o członkostwo w UE. „Słowacja jest najbardziej zależna ze wszystkich krajów członkowskich UE od eksportu do USA. Amerykańskie cła dotkną nas najbardziej i właśnie dlatego nasz rząd powinien już dawno nacisnąć na UE,” przesłała. (12 lutego)

„To niekorzystne dla wszystkich, cały świat będzie tracić, jeśli poszczególne kraje będą się zamykać. Dla mnie najbardziej bolesne jest to, że nie mamy już żadnych zasad w międzynarodowym handlu. Wtedy nawet inwestycje nie działają dobrze. Najwięcej na tym ucierpią mniej zamożne kraje, a także amerykańscy konsumenci.” Ľudovít Ódor