Have the article read by OpenAI (Beta). Please note that AI translations may take some time to process.

Służby bezpieczeństwa UE poparły pomysł Czech, aby ograniczyć możliwość poruszania się rosyjskich dyplomatów jedynie do terytoriów krajów, do których zostali delegowani. Polska już wprowadziła te ograniczenia – przypomniał w czwartek w Brukseli szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Jak podkreślił, Polska wspiera czeską inicjatywę, która jest rekomendowana także przez służby bezpieczeństwa większości krajów członkowskich. „W Polsce zamknęliśmy rosyjski konsulat w Poznaniu i jesteśmy gotowi zamknąć kolejne, jeśli na terytorium naszego kraju będzie dochodziło do ataków hybrydowych, np. podpaleń. Ograniczyliśmy też prawo do poruszania się rosyjskich dyplomatów po naszym kraju, w tym pracowników ambasady rosyjskiej w Warszawie (wyłącznie) do województwa mazowieckiego” – powiedział szef polskiego MSZ. Podobne ograniczenia dotyczą pracowników konsularnych i ich rodzin w Gdańsku i Krakowie.

Minister, który spotkał się w czwartek w Brukseli z dziennikarzami, oznajmił, że liczy na to, że inne kraje członkowskie także zastosują takie środki. Sikorski dodał, że tak długo, jak długo Rosja zachowuje się jak agresor, jej dyplomaci nie powinni móc korzystać z przywilejów strefy Schengen. Zauważył, że chodzi w tym przypadku również o kwestie bezpieczeństwa.

„W UE nadal służy około 2 tys. rosyjskich dyplomatów. Przyjmijmy, że minimum 20 proc. z nich to oficerowie wywiadu, a to oznacza, że po terytorium Unii może poruszać się 400 agentów, którzy mogą pomagać w atakach hybrydowych. Nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy to tolerować?” – pytał Sikorski. Jak podkreślił, w momencie, kiedy dyplomata wrogiego państwa przebywa na terytorium danego kraju, znajduje się pod obserwacją służb wywiadowczych tego państwa. W momencie, kiedy z niego wyjedzie, taka obserwacja jest już znacznie utrudniona.

Na pytanie, czy polska prezydencja będzie rekomendowała wpisanie czeskiej inicjatywy – ta narodziła się już rok temu – do listy unijnych sankcji na Rosję, Sikorski powiedział, że na pewno będzie ją promowała. Dodał też, że rozmawia na ten temat z szefem czeskiej dyplomacji Janem Lipavskim. „By ograniczyć prawo do poruszania się rosyjskich dyplomatów, nie potrzeba jednomyślności krajów UE, bo wprowadzenie ograniczeń leży w kompetencjach samych państw członkowskich” – zaznaczył Sikorski. (07.02.2025)

Odpowiedzialność redakcyjną za publikację ponosi PAP.