sk flag go to the original language article
This article has been translated by Artificial Intelligence (AI). The news agency is not responsible for the content of the translated article. The original was published by TASR.

Bruksela (TASR) – Słowacja nie uważa ustępstw w zakresie uprawnień do emisji ETS 2 za wystarczające. Poinformował o tym we wtorek w Brukseli minister środowiska Republiki Słowackiej Tomáš Taraba (nominowany przez SNS) po zakończeniu obrad Rady UE ds. Środowiska, przekazuje korespondent TASR.

System unijnych uprawnień do emisji, który od 2027 roku miałby zostać rozszerzony także na ogrzewanie budynków i transport drogowy (ETS 2), był najważniejszym elementem negocjacji na Radzie Ministrów, powiedział Tomáš Taraba. Przypomniał, że choć Komisja Europejska (KE) zasugerowała czasowe odroczenie wejścia w życie ETS 2, Słowacja nie uważa tych ustępstw za wystarczające.

„Nie wierzymy, że deklarowana chęć wprowadzenia na rynek większych ilości uprawnień do emisji zapewni jakąkolwiek stabilizację cen w przyszłości. Nasze stanowisko, ale także Węgier, Czech i pozostałych krajów, jest takie, że zadeklarowaliśmy zamiar wycofania się z ETS 2” – powiedział. Dodał, że pozostałe państwa, w tym Polska, twierdzą, że mechanizm zaproponowany przez KE jest wątpliwy, jeśli chodzi o to, czy wystarczająco zapewni stabilizację cen. Podkreślił również, że korzyść ETS 2 dla środowiska jest „znikoma”.

ETS 2 uważamy za skrajnie antyspołeczny element, który jedynie podraża ludziom koszty życia i mieszkania

„Uważamy to za skrajnie antyspołeczny element, który jedynie podraża ludziom koszty życia i mieszkania. Będzie to wywierać także presję na ceny towarów, ponieważ wszystko, co będzie transportowane drogami, w zasadzie będzie narażone na pewien szok cenowy, którego dziś nikt nie potrafi oszacować” – opisał sytuację. Wyraził opinię, że twierdzenia typu, iż UE znalazła model, jak ograniczyć ceny po wprowadzeniu ETS 2, nie są zgodne z prawdą.

Taraba stwierdził, że po powstaniu nowego rządu czeskiego Czechy i Słowacja tworzą „silny tandem” w Radzie UE, ponieważ oba kraje, oprócz innych kwestii, łączy także potencjalna wrażliwość ich przemysłu. Dodał, że przed posiedzeniem Rady Ministrów doszło do bilateralnego spotkania czeskiej i słowackiej delegacji.

W tym kontekście Taraba przypomniał, że należy do „skrajnych sceptyków” wobec Green Dealu i wierzy, że także nowy rząd czeski wysyła ten sam sygnał. „Teraz jesteśmy sobie najbliżsi, ponieważ Green Deal likwiduje europejski przemysł i to powinno nas interesować w Czechach i na Słowacji, ponieważ jesteśmy najbardziej uprzemysłowionymi państwami w przeliczeniu na mieszkańca” – wyjaśnił.

Taraba odbył we wtorek także rozmowy w Komisji Europejskiej, gdzie zajmował się wznowieniem produkcji aluminium w środkowej Słowacji, w najczystszej hucie aluminium w Europie, która produkowała niemal jedną piątą europejskiego aluminium i musiała zostać zamknięta z powodu wysokich cen energii. „Dziś mówimy o odnowieniu przemysłu zbrojeniowego w Europie. Z czym chcemy to robić, skoro przepędziliśmy cały przemysł? Fabryki biją na alarm i nie widzę nic złego w tym, że Słowacja i Republika Czeska będą w tym zakresie intensywnie komunikować” – powiedział. (16 grudnia)