„`html
Bruksela (ANSA) – Europa zaczyna buntować się przeciwko wypowiedziom Elona Muska na X – którą posiada – i z niepokojem patrzy na kolejne kroki najbogatszego człowieka na świecie, zwłaszcza w kontekście wyborów w Niemczech, gdzie właściciel Tesli otwarcie opowiedział się po stronie skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (Afd) do tego stopnia, że w przyszły czwartek wydaje się być zdecydowany zorganizować transmisję strumieniową z jej liderką Alice Weidel.
Emmanuel Macron, podczas swojego wystąpienia przed francuskimi ambasadorami, choć nie wymienił z nazwiska wizjonerskiego magnata pochodzenia południowoafrykańskiego, obciążył go jako szefa „nowej międzynarodówki reakcyjnej”. „Dziesięć lat temu – powiedział – gdyby nam powiedziano, że właściciel jednego z głównych serwisów społecznościowych na świecie bezpośrednio zaangażuje się w wybory, w tym w Niemczech, kto by to sobie wyobraził?”.
Macron został oszczędzony przed strzałami Muska, a nawet gościł go w Notre Dame podczas ceremonii ponownego otwarcia. To dokładne przeciwieństwo tego, co dzieje się z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, oskarżonym przez Muska o „współudział” w 'historycznych’ nadużyciach seksualnych dokonywanych na dziewczynkach i dziewczynach przez gangi pedofilów pochodzenia azjatyckiego w Anglii. „Wystarczy już rozpowszechniania kłamstw i dezinformacji”, stwierdził Starmer. Który później ponownie został zaatakowany przez szefa X jako „człowiek całkowicie podły”.
Ze swojej strony Komisja Europejska wydała pierwsze ostrzeżenie. Rzecznik oświadczył, że „usługi Komisji, wraz z niemieckimi koordynatorami usług cyfrowych, postanowiły, że organizacje społeczeństwa obywatelskiego i duże platformy internetowe, w tym X, będą gospodarzyć dyskusję 24 stycznia tego roku, przed wyborami w Niemczech, aby omówić ryzyka związane z tymi wyborami”.
Transmisja strumieniowa z Weidel, dodał Ue, „mogłaby stać się częścią trwającego dochodzenia w sprawie X”, ale najpierw trzeba zobaczyć, czy faktycznie się odbędzie i jakie będą „warunki”. Klucz tkwi w algorytmie: czy nieodpowiednio będzie promować transmisję strumieniową? I ogólnie: czy będzie sprzyjać Afd w kampanii wyborczej? Dsa przewiduje grzywny do 6% obrotu, jeśli naruszenia są potwierdzone. Zrozumiałe jest, że użycie bazooki przeciwko Muskowi nie jest przechadzką, z wielu powodów, z których pierwszy to Donald Trump (6 stycznia).
„`