Sztokholm – Po raz pierwszy od ponad 50 lat Szwecja ma ujemne saldo migracji. Liczba wniosków o azyl i przyznanych zezwoleń na pobyt nadal spada.
Saldo migracji wynosi minus 15 procent do maja tego roku, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jednocześnie emigracja wzrosła o 60 procent, co wynika z wstępnych danych urzędu Statistiska Centralbyrån. Mowa o ujemnym saldzie około 5 700 osób.
W 2023 roku wzrosła emigracja wśród osób urodzonych między innymi w Iraku, Somalii i Syrii. W ubiegłym roku saldo migracji dla osób urodzonych w tych krajach było ujemne.
W UE liczba wniosków o azyl obecnie rośnie – ale Szwecja idzie w zupełnie przeciwnym kierunku. Prognoza urzędu Migrationsverket na liczbę wniosków o azyl na 2024 rok została zrewidowana w dół do około 10 000 – co byłoby najniższą liczbą wniosków o azyl od 1997 roku.
„Szwecja przestała być krajem przyjmującym imigrantów azylowych”, powiedziała szwedzka minister ds. migracji Maria Malmer Stenergard podczas konferencji prasowej w siedzibie rządu Rosenbad w Sztokholmie w czwartek.
(8 sierpnia)